5 czerwca 2009

szparagi z sosem holenderskim



Kiedyś nie rozumiałam zachwytu nad szparagami. Robiłam do nich kilka podejść i za każdym razem kończyło się porażką. Aż przeczytałam na stronie internetowej Jacka Kuronia, że nie ma niedobrych szparagów...są tylko źle obrane. Zamieniłam więc obieraczkę na ostry nóż, kupiłam świeżutkie szparagi i...dołączyłam do grona ich wielbicieli.

Składniki:
pęczek koniecznie świeżych szparagów
sól, cukier

Składniki na sos holenderski:
2 żółtka
3 łyżki białego wina
sól, pieprz,
1/3 - 1/4 kostki roztopionego, wystudzonego masła
cytryna

Szparagi bardzo dokładnie obrać, umyć. W wysokim garnku zagotować posoloną wodę, dodać pół łyżeczki cukru i łyżeczkę masła. Gotować 10-15 minut do miękkości, nie dopuszczając do rozgotowania.
Gdy szparagi są już w garnku, zabieramy się za sos:
mieszamy w rondelku 2 żółtka z 3 łyżkami białego wina. Następnie na małym ogniu ubijamy je na gładki krem. Następni nalezy zdjąć rondel z ognia i stopniowo - cały czas ubijając - dolewać roztopione i zimne masło.
Szparagi polać sosem. Pycha!

2 komentarze:

  1. mniami, uwielbiam szparagi, choć przyznam szczerze że chyba wolę te zielone ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam,szparagi w Lidlu już kupione więc robię z sosem holenderskim:)

    OdpowiedzUsuń